Z Marcinem sie układa, ale pozostale sprawy sie zaczynaja jebać, a mianowicie.. wracaja stare wspomnienia, z Wojtkiem, ale nie ma szans żebyśmy znów byli razem. -_-
Myślałam o zerwaniu z Marcinem, ale później jebłam się w ten głupi łeb. ;/
Malowanie pokoju zakończone w zeszłym tygodniu. ;D
Szykuje sie festyn z kochanym Marcinem. <3
Potem Syli urodzinki i znów Raawicz. <3
Słooodziak. <3 |
Proszę Cię tylko o jedno - nigdy nie zmieniaj numeru telefonu . Kiedyś, tuż przed śmiercią wybiorę Twoje imię z książki telefoniczej i nacisnę zieloną słuchawkę. A po Twoim 'słucham? ' powiem Ci wszystko, obiecuję. Powiem Ci jak na prawdę było, jak bardzo Cię kochałam, i dlaczego nigdy o tym nie mówiłam. Powiem Ci też, że poświęciłam całe swoje szczęście dla Twojego dobra - zwyczajnie usuwając się z drogi.
Daaria, i Baartuś. ;D |
Po wycieczce klasowej pod namioty sa wspomnienia. ;D
To nic, ze burza w nocy była i wgl, ale dało się pić. ;D
Skąd obojetność, która każe mi stać, kiedy chciałbym pobiec za tobą. <3
To nic, ze burza w nocy była i wgl, ale dało się pić. ;D
Skąd obojetność, która każe mi stać, kiedy chciałbym pobiec za tobą. <3
I to chyba na tyle, do zobaczenia za jakiś czas. ;*
Sobota - Do góry łeb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz