środa, 25 kwietnia 2012

Ostatni dzień wolność. ;/ Szybko ten czas leci, nie ma co. Wojtuś na tydzień wyjeżdża. ;/ Będę tęsknic. ;( Ale to nic damy radę. Planów na dzisiaj nie ma, tylko angielski i geografia. Padam, mam dość. Jezu, co się dzieje. Cały czas się z rodzicami kłócę, padam. ;/ Potrzebuje takiej małej, maleńkiej przerwy, tak na kilka dni. Nie chce i się nic pisać, lecę. Papa. <3


Szepnij mi do ucha, że jestem ta, na którą czekałeś. <3

wtorek, 24 kwietnia 2012

Jest lepiej, znacznie lepiej. Luzik. 3 dni w domu. ;D Wczoraj Wojtek i Natan był, dzisiaj tez wpadają. ;* Uwielbiam czas z nimi. ;D Szkoła, masakra i nic po za tym. Mamusia ocenki widziała. ;/ Uuu. ;( Źle było, ale to nic. Zaczynamy korepetycje z angielskiego. Dzięki Sowa. ;D Dzisiejszy dzień mnie rozwalił. Pobdka z samego rana, dzięki Czika. ;/ Potem robiłam obiadek i poszłam po Dawidka. Maciej z przedszkola przyszedł do mnie. A aktualnie zakuwam angielskim i czekam na kochanych głupków. ;D

 to co teraz wydaję się nam trudne - kiedyś będzie tylko wspomnieniem, które zatrze się gdzieś w pamięci przypominając o sobie co jakiś czas przy lampce wina w mroźne wieczory. może kiedyś, to co dziś dzieję się w moim sercu będzie tylko małym draśnięciem, które przypudruję czyimś uśmiechem i ramionami. może kiedyś będę szczęśliwa nawet kiedy za oknem będzie prószył śnieg, a w szafce zabraknie mojej ulubionej kawy.



Hans Solo - Dopóki jestem.

piątek, 20 kwietnia 2012


Otworzyłam okno, poczułam powiew wiatru na twarzy...
Usiadłam na parapecie...
Myślałam o nim, i o tym co nas łączyło...
No właśnie, łączyło...
Te słowa huczały w mojej głowie...
Chciałam go znów przytulić, pocałować, powiedzieć mu Kocham Cię...
Ale nie mogłam...
Dlaczego?
Bo on nie był już mój...
Był mojej najlepszej przyjaciółki...
Najlepszej?
Najlepsza przyjaciółka, nie odebrałaby mi chłopaka...
Moje życie straciło sens, gdy zobaczyłam ich razem...
Ona go przytulała, on na nią popatrzył, i się pocałowali...
Na to wspomnienie łzy spływały mi po policzkach...
Poszłam do łazienki i napuściłam do wanny wodę...
Dzwonek telefonu...
To ONA...
Jeszcze niedawno moja najlepsza przyjaciółka, dzwoni co chwilkę...
Ktoś wali do moich drzwi...
To ON...
Jeszcze niedawno mój chłopak...
Ale ja to ignoruję...
Biorę do ręki żyletkę i wycinam kolejne znaki na rękach...
Wracam do łazienki...
Wanna już pełna, zakręcam kran...
Wchodzę do wanny w ubraniach...
Widzę jak woda staje się czerwona, od mojej krwi...
Nagle, słyszę trzask...
Ktoś wyważył drzwi wejściowe...
Teraz ktoś biega po całym domu, krzyczy moje imię...
I nagle walenie do drzwi z łazienki...
Ktoś coś rozpaczliwie krzyczy...
Ale ja nie zwracam uwagi na to wszystko...
Myślę kiedy odejdę...
Ta śmierć nie boli, życie boli bardziej...
Powoli, powolutku odchodzę...
Czuję, ktoś wyciąga mnie z wanny pełnej wody zabarwionej moją krwią...
To ostatnie co odczuwam...
Moje ciało drętwieje...
A ja?
Ja umieram...

Powiedz ile chwil zostało nam....

Ogólnie nie wypowiadam się juz na żaden temat, zero, nic juz nie wiem... Mam ogólnie dośc, potrzebuję przerwy. Za duzo tego nawet jak na mnie. Ostatnie dwa dni to totalna masakra. porostu mam dość.. Dobrze że już weekend, bo chyba bym jebła. A Pani D. lepiej niech patrzy na swoje błędy, a potem niech wypomina mi moje. Prawda taka, ze każdy się szmaci, nawet szare myszki..
A teraz skupiam się na nauce, korki z angielskiego i informatyki.
ODDAJĘ MIŁOŚĆ.

Nie oczekuję wiele.! Praktycznie nic od Ciebie nie chce... Chce jednego... Chce abyś mnie przytulił i powiedział " jesteś dla mnie ważna mała.. " ♥

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Nasze życie wraca do normy ;*

Życie jest piękne <3 Z Martyną jest super ;* W sobotę sobie przypadkiem do niej zaszedłem ... Co to jest 6 km z Górki do Bełcza G. ? Maluuutko ;* Kotuś mnie wspaniale wynagrodził. A ja nadal nie wiem po co brałem ze sobą NATANA ? Aaa, bo daria prosiła, bo miła takie jedon życzenie do niego ... Nie powiem jakie, ale dodam że już się spełniło ;D Chyba w Czwartek czy Piątek sobie z Martyną, że więcej się już kłócić nie będziemy <3 I teraz nasz związek jest wspaniały. Wczoraj Martynie zachciało się wymyślać imiona dla naszych dzieci ;D I wybraliśmy:
- Dla synków: Tomek lub Paweł
- Dla córek: Natalia lub Joanna
Oczywiście dziewczynki będą po mamie najładniejsze w szkole ;* A synki będą grały w piłkę, tak powiedziała mama <3

Martyna może później opisze nasz wspólnie spędzony dzień <3

A teraz, wiem, że to smutne, ta chwila nastała, ja się Żegnam, Cześć, Czołem, Nara ;*

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

No to tak. Nie mam sił, spać mi się chce. W domu od samego rana krzyki i nie da się spać. Dzięki. ;/ Kłótnia z Wojtkiem, znowu. ;(  Mam dość Swiąt. Idę do babci się wyspać. ;D Nq. ;D
Przepraszam. <3
upajam się wspomnieniami jak mocną wódką . tyle że wspomnienia bardziej uderzają do głowy . a kac po nich męczy dłużej .

niedziela, 8 kwietnia 2012

Kocham Cię, tyle w temacie .

Ogólny rozpierdol jednym słowem. Wstałam próbowałam ogarnąć twarz, ale na próżno. Ale jest ok, zero wyjazdów dzisiaj, więc mogę wyglądać tak jak wyglądam. ;D Nie wyspana. ;/ Poszłam spać koło 3 w nocy, a o 8 telewizor juz chodził, i się spać nie dało.. ;/ Dzięki.. Wczorajszy kościół w miarę udany, pół czasu przespałam, drugie pół łachałam..  Spać się nie dało bo mój misiek cały czas mnie tykał, latarką świecił i nie dawał spać. ;/  Haha. ;) Karolina i jej teksty. Buhaha. ;D Ogólnie rozjebał mnie wczoraj Pietrula z muzyka w kościele. ;/ Masakra. Ale ogólnie żyję. Dobra. Już po śniadaniu więc leżę w łóżku i nie mam sił na nic. Pełna jestem. Oj dupa przez święta urośnie, oj i to bardzo. ;(  Wtorek z Sową na piwo. Więc raczej ok. To tyle. I jeszcze raz WESOŁYCH. <3 Nq. Idę spać (chyba), ale najpierw na fajkę (przepraszam. ;* ). ;)

Mam w głowie nadmiar myśli, których nie umiem uporządkować w żaden sposób. Wkurzają mnie bo nie dają mi spać, bo nie pozwalają się skupić, bo nie dają nawet minuty spokoju.

sobota, 7 kwietnia 2012

Ja i ty ... Na zawsze ?

Dzień okropny ;( Od 10:00 do 16:06 głupie wyrównywanie terenu na łące ;( Ale kto mi humor poprawił ? Telefon został w domu a jak wróciłem od kogo były aż 3 sms-y ? No od mojego kotka oczywiście ;* Zawsze mogę na nią liczyć <3 Dzisiaj kościół, od 22:00 do 24:00. Będę ale w kościele ;( Ale przynajmniej zobaczę moją  dziewczynkę ;* Może, jeszcze nie wiadomo ;P Teraz robię to co zwykle, czyli sami się domyślcie ;p Humor został, jak już wcześniej wspomniałem poprawiony, na bardzo dobry <3 Wczoraj same długie sms-y z Martyną, o nas. Pani M. zastanawiała się jak długo nasza miłość, nasz związek będzie trwać. Odpowiedziałem jej, że tak długo jak ja i ona będziemy się kochać tak długo będziemy ze sobą <3 A później to tylko jak mogliśmy żyć bez siebie ;*

Nasza miłoś może zgasnąć, ale nigdy się nie wypali <3

DKA - Marzenia


Miłość nie leci z kranu jak woda, nie możesz jej odkręcać i zakręcać, kiedy tylko zechcesz.

Kocham <3


aż miło popaczeć...

Juutro święta. ;D Więc okej. Dzisiaj pobudka 9:00. Przeżyłam. ;D Dzisiaj kościół, chyba z Wojtkiem się widzę. ;* Jupii. <3 Karolina jest, więc jest ok. Jak najbardziej. ;D Poniedziałek miło, mokro się zapowiada. ;D Haha. <3 Wtorek chyba domek i środę szkoła. ;/ Ale damy radę.. Może jakaś choroba mnie chwyci. Oby. Aktualnie siedzę i truskawki jem. Mniam. <3 A z Wojtek jak najbardziej okej (ciekawe jak długo).  Teraz tak, jutro święta więc dużo wszystkiego dobrego. ;D Ja spadam. Nq. <3
2 miesiące, 2 tygodnie, 2 dni.. razem. 
Kocham Cię. <3

Wesołego królika,
co po stole bryka,
spokoju świętego
i czasu wolnego,
życia zabawnego
w jaja bogatego
i w ogóle
-wszystkiego kurde najlepszego!


Życie bez ciebie.?! To nawet brzmi nierealnie. <3

piątek, 6 kwietnia 2012

Zawsze będę Twoja, bo kto Mi zabroni być Twoją?

Buhahaha. ;* Pieczemy ciasto, robimy sałatki. Kochana mamusia. ;* Dzień miło spędzony, a zwłaszcza poranek... Jutr Karolina wpada więc luuz. ;D Tiaa. ;D Zaraz trzeba gdzieś pojechać, chyba Rawicz. Jutro w nocy do kościoła chyba, zależy kto idzie. ;D I to chyba tyle, co mam do powiedzenia.. Nq. <3
HuczuHucz - Pomóż mi zamknąć oczy. 
Kocham tego pana. ;* 
Kładąc się na łóżku myślę co by było gdyby... to właśnie on podszedł do mnie i powiedział KOCHAM CIĘ ♥

Zgoda, ale czy na długo ?

Tak, Martyna mi wszystko wytłumaczyła i jest ok, ale zastanawiam się kiedy mój kotek znowu coś narozrabia ;D Pewnie już nie długo bo kłopoty to jej specjalność ;p Oj Martyna, Martyna ;* Czy ty kiedyś z tego wyrośniesz ? Chyba nie, ale i tak ją kocham <3
Chłopak raz zakochany w pewnej kobiecie, kocha ją już na zawsze <3
Dzisiaj nie mam weny na pisanie, więc zakończę to jednym wielkim: Kocham cię <3
Coś od muzyki:
JJayJoker feat Wielki Fred - Czy tu czy tam
Cytata z tej o to muzyki:
Ja się żegnam, cześć czołem, nara ;D



Powiedzcie szczerze, czy ja wyglądam jakbym się naćpał ? ;D

czwartek, 5 kwietnia 2012

Trwa łączenie z moim sercem.

Dzisiaj szykuję się dość nudny dzień. Odsypiamy wczorajszy wieczór u Nikoli. Masakra co tam się działo. Ja pierdole. Ogólnie nie wiem co oni potem odpierdalali, bo wypiłam trzy kieliszki i poszłam spać, bo znudziło mi się słuchanie ich, a o za tym nie miałam humoru do zabawy. Matkooo. Wczorajszy dzień u lekarza, znów na marne. ;/ Wolałabym wiedzieć co się dzieje. No ale zobaczy się co powie po świętach. Wczoraj ze snu wyrwała mnie przemiła niespodzianka. Dzięki. ;* Ale wcześniej kłótnia, to już chyba norma. ;( Szkoda. Tak nie powinno być. Trzeba jeszcze ogarnąć dom, ogarnąć twarz i idziemy z Maciejem i Cziką. <3  Zastanawia mnie pewien fakt, jak to jest, że już tyle razy zawiodłam, a on nadal chce być, nadal kocha, nadaj jest.?! Hmm... Jak mniemam pytanie bez odpowiedzi.. 
a teraz wszystko łatwe jest nawet gdy czuje twój brak,
Brak innych zdjęć. ;/ Ogólnie to zdj też do dupy, ale na nim widać tak fajnie dwa odcienie moich włosów. ;D Pam, pam pam. ^^ 
Za często słyszane, za często mówione.. Przepraszam. ;* 

Ja już nie mogę ;(

Ja już nie wiem komu mam wierzyć. Czy Sylwi która mi mówiła o wielu innych sprawach i miała racje czy Martynie którą kocham i próbuje wierzyć. Dzisiaj Sowa ,,przypadkiem" był u Martyny. Ciekawe jak tam trafił. Drogę już znał bo bywał tam często, za często ;( Martyna rzuca palenie ! Ciekawe czy na serio ? Raczej nie ;( Humor mam dzisiaj do dupy, w zasadzie tak samo jak wczoraj. Czy ona mnie zdradza czy nie ? Na dodatek jakby tego wszystkiego było mało, to jeszcze się przed chwilą dowiedziałem że ostatnio, nie wiem kiedy dokładnie: Daniela podeszła do Martyny i mówi- Martyna a ty przypadniem nie chodzisz z Wojtkiem? A Martyna ona zaczęła mówić że ma mnie dość, że zachowuje się jak dziecko, że chyba mnie nie kocha. Co o tym myśleć ? Ja już nie wiem co mam robić, i czy to jest prawdą ! Kocham Martyne, ale już ją znam i wiem że coś takiego mogło się wydarzyć

"Wierność to miłość, która wciąż wzrasta !"

Kocham - Kaczy feat Mezo
Wierzyć czy nie ? Wciąż zadaję sobie to samo pytanie ;(

Zapijemy smutek, on i tak wróci z jutrem.

Ja pierdole. ;'(
Mam kurwa chwilowo dość wszystkiego. ;/ Nie ogarniam co się dzieje. Kurwa. ;/ Zaraz zaczną się Nikoli urodziny, a ja nie mam ochoty świętować. Najchętniej napiłabym się i poszła spać, ale muszę tu posiedzieć, żeby nie było im smutno. Przeżyję. Mam zamiar ostatecznie rzucić palenie, więc kupiłam nikłitin. ;D Zobaczymy co z tego wyjdzie, pewnie nic, tak jak zwykle. ;( Kurwa, kurwa. ;/  Czy ja zawszę muszę wszystko spieprzyć.?! Ja się kurwa pytam,  czemu ja mam tak ciężko w życiu.?! Cały dzień w szpitalu, a bynajmniej większość. I znów wszyscy piją, a ja nie mogę. ;/ Kurdę. Idę do ludzi. Ale jeszcze wiem, ze to i tak nic nie zmieni, ale przepraszam. ;* Za bardzo cię kocham, żeby to teraz kończyć ;*  Nq. <3

dopiero po rozstaniu , kobieta uświadamia sobie , jak wiele alkoholu może przyjąć jej organizm .



środa, 4 kwietnia 2012

Od dziś również ja ;D

Od dnia dzisiejszego, czyli jeśli dobrze pamiętam to chyba czwarty kwietnia roku dwa tysiące dwunastego ;D To mój pierwszy tego typu wpis, więc mogę się troszeczkę, ale tak odrobinkę wygłupiać(zresztą tak jak zwykle). Humor mam chyba bardzo dobry ;D Nie licząc tego, że mogę się nie widzieć z Martyną przez całe te o to święta ;( Ale przeżyjemy ;D Już tyle przeszliśmy, przecież były już gorsze sytuacje ;D A teraz aktualnie gram na komie ;p Czyli też jak zwykle. A co mam innego robić, co ? Ja chyba kończę, później jeszcze się pewnie kotek z
tego wpisu pośmieje i będę zjechany ;D Ale chuj, kocham ją ;* Nara ;p



Zanurzony w myślach o swojej cudownej dziewczynie ;*
Dzisiaj nie mam sił, zresztą jak zwykle. W-f z Sową. Artystyczne lekarz. Informatyka z głupkami. <3 A teraz tydzień opierdalania się. Dzisiejszy dzień zostawię pod znakiem zapytania. taka ładna pogoda, a chce mi się strasznie spać. -.- Nie chce mi się pisać, potem coś dodam. 

miłość pokona nawet największe zło,
nawet mil tysięcy sto nie zmieni nigdy tego co,
zapisane w księdze życia zostało.
Ale żyje się dalej, po omacku, nie ufając nikomu.. 

wtorek, 3 kwietnia 2012

Nie mam siły, chęci, ochoty. ;/ Wizyta u higienistki. Buhaha. ;D Dzień w miarę udany, po za obiadową. Miałyśmy z Darię spieprzyć z wf'u ale nie wyszło, bo Kosa złapała. Buhahah. <3 "Nic się nie stanie, będzie fajnie zobaczysz" - Natan A zaraz po tym spotkanie z Kosa. Padam. ;/

Potrzebuję Cię zajebiście mocno, i zdania nie zmienię. <3

Mezo - Zaufanie

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Ogólnie wczoraj zajebiście, dzisiaj dennie. Takie życie. Wczoraj Górka z Wojtkiem i Sylwią. Sesyjka, spacer i te sprawy. To tyle nic więcej nie chcę mówić. Pa.
Kocham. <3

Wielbię to zdjęcie. 

Najlepsza. ;*
Kocham debili. <3