piątek, 31 sierpnia 2012

życie polega na wyborach

Koniec wakacji. ;/ W sumie to cały czas ich nie czuje i wgl nie czułam. Ale miło je wspominam: Rawicz z Wojciechem, wypady nad Zalew z Marcinem, spędzone z nim całe popołodnia, a nawet dnie. ;D Zakończenia wakacji będzie spektakularne (oo tak <3). Już jutro dożynki w Sółowie z Marcinem, Dawidem i całą nieznaną resztą. ;D W niedziele.. wraca, wracaa Daaaria, i jeszcze otwarcie planu i mecz siatkówki i nogi z Marcinem. ;D Ostatni weekend wakacji zapowiada się zajebisty i taki będzie. <3 Poniedziałek na rozpoczęcie trzeba zapierdalać, a nawet nie wiem na która, pewnie jak większość ludzi od nas. ;D Od wtorku zaczynamy III klasę i trzeba się brać się za nauke (don't like ;<) Eh, ehh. Ja chce jeszcze wakacji. tia, nie tylko ja. ;D Juz ponad 3 miesące z Marcinem, no i to tyle na dzisiaj. <3  

http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=CdXesX6mYUE

Grzyweczkaaa. ;D 
Twoja ręka na moim kolanie, moja ręka na Twojej twarzy. Tak dla równowagi, bejbe :D 



poniedziałek, 23 lipca 2012

Egoista mi do szczęścia nie potrzebny

"Impra do rana, w prawej lech w lewej zioło. czego więcej trzeba, tylko Ciebie skarbie. FaZa do ranaaa." - i nawet te słowa mnie już nie doluja, po prostu.. przestało mi zależeć. 




Pierwsze spojrzenia, uśmiechy, pierwsze zdania, wymiana numerów, pierwsze sms, spotkania pierwsze motyle w brzuchu, pierwsze kilku godzinne rozmowy, pierwsze bicie serca, pierwsze nie przespane noce, pierwsze pocałunki, Pierwsza miłość, pierwsze rozstanie.


W poniedziałek "Step up 4"  i zaakupy z Marcinem i Dawidem. ;D
W tygodzniu Rawicz z Ewą i Szymkiem. ;D
Niedziela festyn z Głupkami i rodzina. ;D
Za jakiś czas do Łodzi z Aśka i Mieetkiem. ;D 


-Czy można kochać i nienawidzić tę samą osobę? 
- Można. Ale szybko gubisz się między 'wypierdalaj', a 'błagam, wróć'.



Aktualnie skręcona kostka, bolący kręgosłup i głowa... -_-  
walczyłam ze schodami.. wygrały. ^^









-Dałbyś jej 2 szansę?
-Tak.
-Ale przecież tak bardzo Cię zraniła..
-Tak to prawda, ale jest jeszcze coś.
-Co takiego?
-Kocham ją. Kocham ją tak bardzo,że dałbym wsadzić sobie sztylet w serce po raz drugi dla chociażby kilku chwil.

niedziela, 15 lipca 2012

tak trudno jest teraz pisać o uczuciach.

Wszystko jest okej, tylko w szczegółach tkwi beznadzieja...
 Z Marcinem sie układa, ale pozostale sprawy sie zaczynaja jebać, a mianowicie.. wracaja stare wspomnienia, z Wojtkiem, ale nie ma szans żebyśmy znów byli razem. -_-
Myślałam o zerwaniu z Marcinem, ale później jebłam się w ten głupi łeb. ;/
Malowanie pokoju zakończone w zeszłym tygodniu.  ;D 
Szykuje sie festyn z kochanym Marcinem. <3 
Potem Syli urodzinki i znów Raawicz. <3 

Słooodziak. <3 

 Kilak dni w Rawiczu postawiło mnie na nogi psychicznie, bo fizycznie bywało różnie. ;D




Proszę Cię tylko o jedno - nigdy nie zmieniaj numeru telefonu . Kiedyś, tuż przed śmiercią wybiorę Twoje imię z książki telefoniczej i nacisnę zieloną słuchawkę. A po Twoim 'słucham? ' powiem Ci wszystko, obiecuję. Powiem Ci jak na prawdę było, jak bardzo Cię kochałam, i dlaczego nigdy o tym nie mówiłam. Powiem Ci też, że poświęciłam całe swoje szczęście dla Twojego dobra - zwyczajnie usuwając się z drogi.




Daaria, i Baartuś. ;D 

Po wycieczce klasowej pod namioty sa wspomnienia. ;D
To nic, ze burza w nocy była i wgl, ale dało się pić. ;D 


Skąd obojetność, która każe mi stać, kiedy chciałbym pobiec za tobą. <3 


I to chyba na tyle, do zobaczenia za jakiś czas. ;*


 Sobota - Do góry łeb. 

sobota, 16 czerwca 2012

zacisnelam powieki żeby być niewidzialną.

me. friends. sun. 30 °C. drink. party. holiday. NOW!
 13 dni i waaakacje.! <3  
poniedziałek i wtorek biwak z klasą IId. tak, tak, tak. ;D 
od ostatniej notki dużo się pozmieniało. Jeszcze się chyba po tym nie pozbierałam. Ale damy radę. Więc tak.. Wojtek ze mną zerwał, teraz już rozmawiamy normalnie, tzn na tyle normalnie na ile się da. Dałam u popalić, nie ma co. Mało co go nie pobili. głupie to było, no ale cóż czasu nie cofniesz. Czy żałuję.?! Cholernie. Ale jeśli w późniejszym czasie mieliśmy bardziej cierpieć, to dobrze, ale to się tak skończyło. Mam zajebiste wspomnienia, i NIKT mi ich nie zabierze. tak, tak, tak.  5 miesięcy byliśmy razem. prawie pół roku, ale związku nie liczy się na czas, tylko na uczucie. To chyba tyle o Wojtku. 
 Daria już się prawie nie odzywa, tak samo Natan. Pff nie to nie. ;D 
Teraz moje życia powoli wraca do normy, bo mam kogoś kto mi pomoże. od zerwania z Wojtkiem jakoś tak zaczęłam być z Marcinem. Więc jest okej 
 A co do namiotów, to będzie grubo. ;D Poniedziałek o 7 pobudka, bo o 9 jedziemy z Jaremową na śniadanko do Marcina. Tia. ;D 
Od wczoraj tak nie wszystko boli. ;/ Przepuchlina mi wyszła i dupa. ;/ Auu. ;( Ale nic damy radę. 
Jutro na meczyk jedziemy do Miecia. ;D 
Wczorajszy wieczór w Rawiczu, matko. Jak ja dawno z nimi nie piłam. ;D 


You were love of my life !

środa, 25 kwietnia 2012

Ostatni dzień wolność. ;/ Szybko ten czas leci, nie ma co. Wojtuś na tydzień wyjeżdża. ;/ Będę tęsknic. ;( Ale to nic damy radę. Planów na dzisiaj nie ma, tylko angielski i geografia. Padam, mam dość. Jezu, co się dzieje. Cały czas się z rodzicami kłócę, padam. ;/ Potrzebuje takiej małej, maleńkiej przerwy, tak na kilka dni. Nie chce i się nic pisać, lecę. Papa. <3


Szepnij mi do ucha, że jestem ta, na którą czekałeś. <3

wtorek, 24 kwietnia 2012

Jest lepiej, znacznie lepiej. Luzik. 3 dni w domu. ;D Wczoraj Wojtek i Natan był, dzisiaj tez wpadają. ;* Uwielbiam czas z nimi. ;D Szkoła, masakra i nic po za tym. Mamusia ocenki widziała. ;/ Uuu. ;( Źle było, ale to nic. Zaczynamy korepetycje z angielskiego. Dzięki Sowa. ;D Dzisiejszy dzień mnie rozwalił. Pobdka z samego rana, dzięki Czika. ;/ Potem robiłam obiadek i poszłam po Dawidka. Maciej z przedszkola przyszedł do mnie. A aktualnie zakuwam angielskim i czekam na kochanych głupków. ;D

 to co teraz wydaję się nam trudne - kiedyś będzie tylko wspomnieniem, które zatrze się gdzieś w pamięci przypominając o sobie co jakiś czas przy lampce wina w mroźne wieczory. może kiedyś, to co dziś dzieję się w moim sercu będzie tylko małym draśnięciem, które przypudruję czyimś uśmiechem i ramionami. może kiedyś będę szczęśliwa nawet kiedy za oknem będzie prószył śnieg, a w szafce zabraknie mojej ulubionej kawy.



Hans Solo - Dopóki jestem.

piątek, 20 kwietnia 2012


Otworzyłam okno, poczułam powiew wiatru na twarzy...
Usiadłam na parapecie...
Myślałam o nim, i o tym co nas łączyło...
No właśnie, łączyło...
Te słowa huczały w mojej głowie...
Chciałam go znów przytulić, pocałować, powiedzieć mu Kocham Cię...
Ale nie mogłam...
Dlaczego?
Bo on nie był już mój...
Był mojej najlepszej przyjaciółki...
Najlepszej?
Najlepsza przyjaciółka, nie odebrałaby mi chłopaka...
Moje życie straciło sens, gdy zobaczyłam ich razem...
Ona go przytulała, on na nią popatrzył, i się pocałowali...
Na to wspomnienie łzy spływały mi po policzkach...
Poszłam do łazienki i napuściłam do wanny wodę...
Dzwonek telefonu...
To ONA...
Jeszcze niedawno moja najlepsza przyjaciółka, dzwoni co chwilkę...
Ktoś wali do moich drzwi...
To ON...
Jeszcze niedawno mój chłopak...
Ale ja to ignoruję...
Biorę do ręki żyletkę i wycinam kolejne znaki na rękach...
Wracam do łazienki...
Wanna już pełna, zakręcam kran...
Wchodzę do wanny w ubraniach...
Widzę jak woda staje się czerwona, od mojej krwi...
Nagle, słyszę trzask...
Ktoś wyważył drzwi wejściowe...
Teraz ktoś biega po całym domu, krzyczy moje imię...
I nagle walenie do drzwi z łazienki...
Ktoś coś rozpaczliwie krzyczy...
Ale ja nie zwracam uwagi na to wszystko...
Myślę kiedy odejdę...
Ta śmierć nie boli, życie boli bardziej...
Powoli, powolutku odchodzę...
Czuję, ktoś wyciąga mnie z wanny pełnej wody zabarwionej moją krwią...
To ostatnie co odczuwam...
Moje ciało drętwieje...
A ja?
Ja umieram...

Powiedz ile chwil zostało nam....

Ogólnie nie wypowiadam się juz na żaden temat, zero, nic juz nie wiem... Mam ogólnie dośc, potrzebuję przerwy. Za duzo tego nawet jak na mnie. Ostatnie dwa dni to totalna masakra. porostu mam dość.. Dobrze że już weekend, bo chyba bym jebła. A Pani D. lepiej niech patrzy na swoje błędy, a potem niech wypomina mi moje. Prawda taka, ze każdy się szmaci, nawet szare myszki..
A teraz skupiam się na nauce, korki z angielskiego i informatyki.
ODDAJĘ MIŁOŚĆ.

Nie oczekuję wiele.! Praktycznie nic od Ciebie nie chce... Chce jednego... Chce abyś mnie przytulił i powiedział " jesteś dla mnie ważna mała.. " ♥

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Nasze życie wraca do normy ;*

Życie jest piękne <3 Z Martyną jest super ;* W sobotę sobie przypadkiem do niej zaszedłem ... Co to jest 6 km z Górki do Bełcza G. ? Maluuutko ;* Kotuś mnie wspaniale wynagrodził. A ja nadal nie wiem po co brałem ze sobą NATANA ? Aaa, bo daria prosiła, bo miła takie jedon życzenie do niego ... Nie powiem jakie, ale dodam że już się spełniło ;D Chyba w Czwartek czy Piątek sobie z Martyną, że więcej się już kłócić nie będziemy <3 I teraz nasz związek jest wspaniały. Wczoraj Martynie zachciało się wymyślać imiona dla naszych dzieci ;D I wybraliśmy:
- Dla synków: Tomek lub Paweł
- Dla córek: Natalia lub Joanna
Oczywiście dziewczynki będą po mamie najładniejsze w szkole ;* A synki będą grały w piłkę, tak powiedziała mama <3

Martyna może później opisze nasz wspólnie spędzony dzień <3

A teraz, wiem, że to smutne, ta chwila nastała, ja się Żegnam, Cześć, Czołem, Nara ;*

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

No to tak. Nie mam sił, spać mi się chce. W domu od samego rana krzyki i nie da się spać. Dzięki. ;/ Kłótnia z Wojtkiem, znowu. ;(  Mam dość Swiąt. Idę do babci się wyspać. ;D Nq. ;D
Przepraszam. <3
upajam się wspomnieniami jak mocną wódką . tyle że wspomnienia bardziej uderzają do głowy . a kac po nich męczy dłużej .

niedziela, 8 kwietnia 2012

Kocham Cię, tyle w temacie .

Ogólny rozpierdol jednym słowem. Wstałam próbowałam ogarnąć twarz, ale na próżno. Ale jest ok, zero wyjazdów dzisiaj, więc mogę wyglądać tak jak wyglądam. ;D Nie wyspana. ;/ Poszłam spać koło 3 w nocy, a o 8 telewizor juz chodził, i się spać nie dało.. ;/ Dzięki.. Wczorajszy kościół w miarę udany, pół czasu przespałam, drugie pół łachałam..  Spać się nie dało bo mój misiek cały czas mnie tykał, latarką świecił i nie dawał spać. ;/  Haha. ;) Karolina i jej teksty. Buhaha. ;D Ogólnie rozjebał mnie wczoraj Pietrula z muzyka w kościele. ;/ Masakra. Ale ogólnie żyję. Dobra. Już po śniadaniu więc leżę w łóżku i nie mam sił na nic. Pełna jestem. Oj dupa przez święta urośnie, oj i to bardzo. ;(  Wtorek z Sową na piwo. Więc raczej ok. To tyle. I jeszcze raz WESOŁYCH. <3 Nq. Idę spać (chyba), ale najpierw na fajkę (przepraszam. ;* ). ;)

Mam w głowie nadmiar myśli, których nie umiem uporządkować w żaden sposób. Wkurzają mnie bo nie dają mi spać, bo nie pozwalają się skupić, bo nie dają nawet minuty spokoju.

sobota, 7 kwietnia 2012

Ja i ty ... Na zawsze ?

Dzień okropny ;( Od 10:00 do 16:06 głupie wyrównywanie terenu na łące ;( Ale kto mi humor poprawił ? Telefon został w domu a jak wróciłem od kogo były aż 3 sms-y ? No od mojego kotka oczywiście ;* Zawsze mogę na nią liczyć <3 Dzisiaj kościół, od 22:00 do 24:00. Będę ale w kościele ;( Ale przynajmniej zobaczę moją  dziewczynkę ;* Może, jeszcze nie wiadomo ;P Teraz robię to co zwykle, czyli sami się domyślcie ;p Humor został, jak już wcześniej wspomniałem poprawiony, na bardzo dobry <3 Wczoraj same długie sms-y z Martyną, o nas. Pani M. zastanawiała się jak długo nasza miłość, nasz związek będzie trwać. Odpowiedziałem jej, że tak długo jak ja i ona będziemy się kochać tak długo będziemy ze sobą <3 A później to tylko jak mogliśmy żyć bez siebie ;*

Nasza miłoś może zgasnąć, ale nigdy się nie wypali <3

DKA - Marzenia


Miłość nie leci z kranu jak woda, nie możesz jej odkręcać i zakręcać, kiedy tylko zechcesz.

Kocham <3


aż miło popaczeć...

Juutro święta. ;D Więc okej. Dzisiaj pobudka 9:00. Przeżyłam. ;D Dzisiaj kościół, chyba z Wojtkiem się widzę. ;* Jupii. <3 Karolina jest, więc jest ok. Jak najbardziej. ;D Poniedziałek miło, mokro się zapowiada. ;D Haha. <3 Wtorek chyba domek i środę szkoła. ;/ Ale damy radę.. Może jakaś choroba mnie chwyci. Oby. Aktualnie siedzę i truskawki jem. Mniam. <3 A z Wojtek jak najbardziej okej (ciekawe jak długo).  Teraz tak, jutro święta więc dużo wszystkiego dobrego. ;D Ja spadam. Nq. <3
2 miesiące, 2 tygodnie, 2 dni.. razem. 
Kocham Cię. <3

Wesołego królika,
co po stole bryka,
spokoju świętego
i czasu wolnego,
życia zabawnego
w jaja bogatego
i w ogóle
-wszystkiego kurde najlepszego!


Życie bez ciebie.?! To nawet brzmi nierealnie. <3

piątek, 6 kwietnia 2012

Zawsze będę Twoja, bo kto Mi zabroni być Twoją?

Buhahaha. ;* Pieczemy ciasto, robimy sałatki. Kochana mamusia. ;* Dzień miło spędzony, a zwłaszcza poranek... Jutr Karolina wpada więc luuz. ;D Tiaa. ;D Zaraz trzeba gdzieś pojechać, chyba Rawicz. Jutro w nocy do kościoła chyba, zależy kto idzie. ;D I to chyba tyle, co mam do powiedzenia.. Nq. <3
HuczuHucz - Pomóż mi zamknąć oczy. 
Kocham tego pana. ;* 
Kładąc się na łóżku myślę co by było gdyby... to właśnie on podszedł do mnie i powiedział KOCHAM CIĘ ♥

Zgoda, ale czy na długo ?

Tak, Martyna mi wszystko wytłumaczyła i jest ok, ale zastanawiam się kiedy mój kotek znowu coś narozrabia ;D Pewnie już nie długo bo kłopoty to jej specjalność ;p Oj Martyna, Martyna ;* Czy ty kiedyś z tego wyrośniesz ? Chyba nie, ale i tak ją kocham <3
Chłopak raz zakochany w pewnej kobiecie, kocha ją już na zawsze <3
Dzisiaj nie mam weny na pisanie, więc zakończę to jednym wielkim: Kocham cię <3
Coś od muzyki:
JJayJoker feat Wielki Fred - Czy tu czy tam
Cytata z tej o to muzyki:
Ja się żegnam, cześć czołem, nara ;D



Powiedzcie szczerze, czy ja wyglądam jakbym się naćpał ? ;D

czwartek, 5 kwietnia 2012

Trwa łączenie z moim sercem.

Dzisiaj szykuję się dość nudny dzień. Odsypiamy wczorajszy wieczór u Nikoli. Masakra co tam się działo. Ja pierdole. Ogólnie nie wiem co oni potem odpierdalali, bo wypiłam trzy kieliszki i poszłam spać, bo znudziło mi się słuchanie ich, a o za tym nie miałam humoru do zabawy. Matkooo. Wczorajszy dzień u lekarza, znów na marne. ;/ Wolałabym wiedzieć co się dzieje. No ale zobaczy się co powie po świętach. Wczoraj ze snu wyrwała mnie przemiła niespodzianka. Dzięki. ;* Ale wcześniej kłótnia, to już chyba norma. ;( Szkoda. Tak nie powinno być. Trzeba jeszcze ogarnąć dom, ogarnąć twarz i idziemy z Maciejem i Cziką. <3  Zastanawia mnie pewien fakt, jak to jest, że już tyle razy zawiodłam, a on nadal chce być, nadal kocha, nadaj jest.?! Hmm... Jak mniemam pytanie bez odpowiedzi.. 
a teraz wszystko łatwe jest nawet gdy czuje twój brak,
Brak innych zdjęć. ;/ Ogólnie to zdj też do dupy, ale na nim widać tak fajnie dwa odcienie moich włosów. ;D Pam, pam pam. ^^ 
Za często słyszane, za często mówione.. Przepraszam. ;* 

Ja już nie mogę ;(

Ja już nie wiem komu mam wierzyć. Czy Sylwi która mi mówiła o wielu innych sprawach i miała racje czy Martynie którą kocham i próbuje wierzyć. Dzisiaj Sowa ,,przypadkiem" był u Martyny. Ciekawe jak tam trafił. Drogę już znał bo bywał tam często, za często ;( Martyna rzuca palenie ! Ciekawe czy na serio ? Raczej nie ;( Humor mam dzisiaj do dupy, w zasadzie tak samo jak wczoraj. Czy ona mnie zdradza czy nie ? Na dodatek jakby tego wszystkiego było mało, to jeszcze się przed chwilą dowiedziałem że ostatnio, nie wiem kiedy dokładnie: Daniela podeszła do Martyny i mówi- Martyna a ty przypadniem nie chodzisz z Wojtkiem? A Martyna ona zaczęła mówić że ma mnie dość, że zachowuje się jak dziecko, że chyba mnie nie kocha. Co o tym myśleć ? Ja już nie wiem co mam robić, i czy to jest prawdą ! Kocham Martyne, ale już ją znam i wiem że coś takiego mogło się wydarzyć

"Wierność to miłość, która wciąż wzrasta !"

Kocham - Kaczy feat Mezo
Wierzyć czy nie ? Wciąż zadaję sobie to samo pytanie ;(

Zapijemy smutek, on i tak wróci z jutrem.

Ja pierdole. ;'(
Mam kurwa chwilowo dość wszystkiego. ;/ Nie ogarniam co się dzieje. Kurwa. ;/ Zaraz zaczną się Nikoli urodziny, a ja nie mam ochoty świętować. Najchętniej napiłabym się i poszła spać, ale muszę tu posiedzieć, żeby nie było im smutno. Przeżyję. Mam zamiar ostatecznie rzucić palenie, więc kupiłam nikłitin. ;D Zobaczymy co z tego wyjdzie, pewnie nic, tak jak zwykle. ;( Kurwa, kurwa. ;/  Czy ja zawszę muszę wszystko spieprzyć.?! Ja się kurwa pytam,  czemu ja mam tak ciężko w życiu.?! Cały dzień w szpitalu, a bynajmniej większość. I znów wszyscy piją, a ja nie mogę. ;/ Kurdę. Idę do ludzi. Ale jeszcze wiem, ze to i tak nic nie zmieni, ale przepraszam. ;* Za bardzo cię kocham, żeby to teraz kończyć ;*  Nq. <3

dopiero po rozstaniu , kobieta uświadamia sobie , jak wiele alkoholu może przyjąć jej organizm .



środa, 4 kwietnia 2012

Od dziś również ja ;D

Od dnia dzisiejszego, czyli jeśli dobrze pamiętam to chyba czwarty kwietnia roku dwa tysiące dwunastego ;D To mój pierwszy tego typu wpis, więc mogę się troszeczkę, ale tak odrobinkę wygłupiać(zresztą tak jak zwykle). Humor mam chyba bardzo dobry ;D Nie licząc tego, że mogę się nie widzieć z Martyną przez całe te o to święta ;( Ale przeżyjemy ;D Już tyle przeszliśmy, przecież były już gorsze sytuacje ;D A teraz aktualnie gram na komie ;p Czyli też jak zwykle. A co mam innego robić, co ? Ja chyba kończę, później jeszcze się pewnie kotek z
tego wpisu pośmieje i będę zjechany ;D Ale chuj, kocham ją ;* Nara ;p



Zanurzony w myślach o swojej cudownej dziewczynie ;*
Dzisiaj nie mam sił, zresztą jak zwykle. W-f z Sową. Artystyczne lekarz. Informatyka z głupkami. <3 A teraz tydzień opierdalania się. Dzisiejszy dzień zostawię pod znakiem zapytania. taka ładna pogoda, a chce mi się strasznie spać. -.- Nie chce mi się pisać, potem coś dodam. 

miłość pokona nawet największe zło,
nawet mil tysięcy sto nie zmieni nigdy tego co,
zapisane w księdze życia zostało.
Ale żyje się dalej, po omacku, nie ufając nikomu.. 

wtorek, 3 kwietnia 2012

Nie mam siły, chęci, ochoty. ;/ Wizyta u higienistki. Buhaha. ;D Dzień w miarę udany, po za obiadową. Miałyśmy z Darię spieprzyć z wf'u ale nie wyszło, bo Kosa złapała. Buhahah. <3 "Nic się nie stanie, będzie fajnie zobaczysz" - Natan A zaraz po tym spotkanie z Kosa. Padam. ;/

Potrzebuję Cię zajebiście mocno, i zdania nie zmienię. <3

Mezo - Zaufanie

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Ogólnie wczoraj zajebiście, dzisiaj dennie. Takie życie. Wczoraj Górka z Wojtkiem i Sylwią. Sesyjka, spacer i te sprawy. To tyle nic więcej nie chcę mówić. Pa.
Kocham. <3

Wielbię to zdjęcie. 

Najlepsza. ;*
Kocham debili. <3

sobota, 31 marca 2012

Ogólnie to nic się nie chce. Pogoda do dupy. Zepsuty plan na dziś. Miałam do Wojtka jechać, ale pogoda ni taka, ni owaka, wolałam w domu zostać. Dzisiaj dzień z Rudym. Oglądamy "Króla Lwa". Mietek wpadł do nas. Ogólnie to wpadł za późno, bo miał mnie to Górki zawieść ale o tej porze to odpada. nie ukrywam jestem zawiedziona.. W szkole jet okej. Wszystko jest dobrze. Zasady obejmują zakaz pica, a Mitek wpadł,  kurde, kusić mnie będzie idiota. ;( Do środy tylko szkoła. Yeaa.  Potem święta i Mokrzycka wbija, więc jest okej. Pewnie gdzieś pojedziemy. Za dwa tygodnie planowany Rawicz, ale jak będzie zobaczymy. Weszłam w etap potocznie zwany "humorki". Więc wszyscy mają z lekka przejebane. Trzeba wymyśleć zajęcie na czwartek i piątek, ewentualnie środa po szkole. Wtorek Wojtas, Natan i reszta kompetencje mają, więc trzymać kciuki trzeba, żeby dobrze poszło. Powodzenia. <3
Prawdziwa miłość: Podarował jej 12 róż.. 11 prawdziwych i jedna sztuczna. Po czym powiedział: "Będę Cię kochał, póki ostatnia róża nie zwiędnie." ~ very romantica. <3
Dziwią mnie ludzie (S), którzy podają się za przyjaciół, a jak przyjdzie co do czego, to mają milion innych zajęć. I oni zdolni są nazywać się przyjaciółmi.?! nie sądzę.
Pierwsza ręki nie wyciągnę. Nie mam zaniaru, po tym co zrobiła. Daria cały dzień płakała, a ja mam do niej pierwsza rękę wyciągnąć.?! O co to, to nie.
Aktualnie nic mi się nie chce. Zero, zero, zero.

piątek, 30 marca 2012

Świat tańczy we własnym rytmie.

Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś. <3
Na temat dzisiejszego dnia się nie wypowiadam. Higienistka zaliczona, booli wszystko. ;x  Weekend zaczyna się mało zachęcająco, brzydka pogoda i zimno. Oby jutro było ciepło, bo mam zamiar do Górki jechać.
z dnia na dzień mam coraz więcej powodów i przekonań do tego , że lepiej odebrać sobie życie
Kurewsto chyba dopadło wszystkich, ze nawet "święte" się zeszmaciły, po prostu masakra. Ale widać tak już jest w XXI wieku. ;D
Wojtek. ;D /  Kocham. <3 
Szczytem chamstwa jest po zerwaniu usunąć ze znajomych.. kto może być na tyle pojebany.?! Krzysiu Majda. Buha haha  haha hah. ;D ja pierdole. ;D  
Naginam zasady, idę zapalić. 
-a od dziś nie pale, nie jem słodyczy i zakocham się w tym roku. będzie cudownie. cholera jasna, widział ktoś moje papierosy!- krzyknęła sięgając po wielkie ciastko z kremem.

czwartek, 29 marca 2012

Kochasz.?? To nie pierdol tylko walcz...

Zmiany: 

  • zero imprez
  • zero picia
  • zero palenia
  • zero zabawy uczuciami
  • zero życia na dwa fronty
  • zero zdrad
  • zero Sowy i innych
  • zero przytulania kumpli
  • zero odwiedzin sowy i innych
  • zero flirtów 
  • zero uwodzenia 
A teraz pozwólcie, że wybuchnę śmiechem. ;D
Skupiamy się na Wojtku.. ;*
Może o robię błąd ale wybieram się na policję.  ;O Nie będzie to łatwe.. Nie ma siły. ;/ chyba... ;D Ale ogólnie wszystko okeej. Sobota rowerki z Darią. ;D Nie wiemy gdzie ale planowany Wąsosz, bądź Górka. ;D
A teraz ujmę to wszystko jednym, wielkim, suptelnym: JA PIERDOLE.!
"Bądź kurwą gdzie indziej." - <3

"Zrób to jeszcze raz, jeszcze raz pocałuj mnie tak powili, tak delikatnie, długo, ale niezbyt zachłannie..." 

środa, 28 marca 2012

  "  Uniósł jej twarz i zaczął ją całować. Nie broniła się. Oddawała krótkie pocałunki trochę bazradnie i nieśmiało.
  - Nie uciekaj z ustami - poprosił - marzyłem o nich przez całą noc.
  Poprowadził ją zdecydowanie do tapczanu. Zrzucił pluszowe poduszki. Ułożył ją i przytulił mocno. Kołysał chwilę w swoich ramionach. Odgarnął włosy z twarzy i zaczął na powrót całować. Poczuł jej przyspieszony oddech..."

Ogólnie totalna masakra. Nic się nie chce.. Trochę ogólnie się sypie, ale jakoś damy radę. Planuje wielkie zmiany. przeraża mnie sama myśl o tych zmianach.  W  sumie może to i dobrze, że dba ktoś o mnie, a nie tylko czerpie korzyści. popełniam błędy, ranię, kłamię.. Ale muszę się zmienić. Zaraz, teraz, już.
Pięteczek pijemy.Sobota basen z Duśką i planowany dłuugi spacerek. Nie mam weny na pisanie. ;/

A zacznie się sen.. 

Wielbię to. <3

sobota, 24 marca 2012

operować zaimkiem "my"

Yeaaa. <3 Udany dzień. Rowerki z Duśką. Kocham. ;D Duuchowa z Justyna i drugą Darią. ;D Plac zabaw. "Gdzie są moje buty.?"- Duśka. ;D Ogólnie to jest okej, porządeczek i wgl. Kurestwo jak widać mam we krwi. ;D Prawda.?! <3

Justyna, Daria i Daria.  <3
Dochowa. 23.03. ;D 
Spacerek z Czronoborska do Duchowa, nie był najlepszym pomysłem. Ale ok. Rower się zepsuł. ;/ Buhahah. ;D Jutro, chcę powtórkę. ;D Weekend bliżej do waakacji. ;D Wakacje z siostrą jak zwykle. ;D Moja mam to mnie rozwala. po prostu drugiej takiej to ze świecą szukać trzeba. ;D Ten, że tego padam. ;D  
"czasami mam ochotę przybić komuś piątkę, w twarz, krzesłem."  <3 
"bo jestem inna, nie którzy mówią wyjątkowa, ale większość pojebana." 

;**** / Wojtek.  <3 

piątek, 23 marca 2012

gwałt na emocjach

Tss. ;D Nie mam ochoty, siły ani chęci. "Związek jest wart walki tylko wtedy gdy dwie osoby tego chcą." Ogólnie wszystko do dupy. Choć wbrew pozorom  czuję się inaczej niż zwykle.. Ktoś nastawia karku, a tu "miła" niespodzianka, zjeba w chuj. Dzięki wszystkim przyjaciółką, co są w tych dobrych chwilach, a zwłasza w tych złych. Fuck you. <3
 "..nigdy nie chciałam zabijać, ale zabiorę cię w ciemność."

http://www.youtube.com/watch?v=nQWJfRvKses

sobota, 17 marca 2012

Dzień miło spędzony. Plany na weekend są. Plan na jutro jest. ;D Ogólnie okej. ;D "Jedź wolniej, jedź wolniej." ;* Dużo, dożo myśli za mało czasu, żeby wszystko ogarnąć... Wczorajszy wieczór minął spokojnie. Tyle czasu, a i tak nic się nie zmieniło.  Trzeba powtórzyć przed Lesznem.. ;D Kochany. ;D Jeszcze tu jesteś, a ja już zaczynam tęsknić.. ;( Na nic sił, ani ochoty nie mam. ;D Byle do piątku i ognisko się szykuje. ;D Zapominam czasem, że to nie moja bajka. ;D  Kocham te historie, która w kółko się powtarza... 


I pobiegli razem trzymając się za rączkę na huśtawkę, bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze.
Koteeek. ;*  


piątek, 16 marca 2012

Dwa serca, ale jeden rytm. ♥

Wolę wiedzieć prawdę, niż napajać się słodkim kłamstwem..
Wszyyystko jest w jak najlepszym porządku. Ok, Ok Ok. ;* Zaraz Raw z Szorcikiem. ;D Yeaa. ;* Z Wojtkiem jak najlepiej. Środa 2 miesiące. ;* Pijemy, pijemy, piijemy. ;* Uwielbiam. ;*
 Rzucam fajki. ;O Kisiel, Fisiel dziękuję za rysunek. ;D

Nie liczę kalorii, papierosów, drinków..Liczę za to chwile.
Ten, że tego, to chyba wsio. ;*
Kocham Cię. <3


sobota, 3 marca 2012

Weekend prawie się kończy. ;/ Jeszcze jutro i szkoła. ;/ Ale jakoś to będzie. ;D Wszystko się dobrze układa. Ale nie tylko u mnie u Duśki i Syli tez jest lepiej, a nawet bardzo. ;D Czasem nie rozumiem samej siebie, dziwne nie.?! Hmm chyba nic nie pominęłam. A tak wczorajszy kościół z Wojtkiem, Sylą, Danielą, Pacyną, Kubunią, Matim, Sową, Jaremą, Czajkowskim, Emilą, Kujawą i Justyna. ;D Rynek z Wojtkiem. ;* I tyle na temat. ;D Jutro znowu z Głupkami "goożkie żale" (ławeczka).;D Jutro odpalamy krosa. Taaa. W końcu ładna pogoda. Trzeba korzystać, zanim się nie zepsuje.;D Ogólnie wszystko u mnie i Wojtka ok. Owszem zdarzają się kłótnie czy coś, ale mijają, tak szubko jak się zaczynają..Ten, ze tego... To tyle. ;*
1 miesiąc 1 tydzień 3 dni ;**
Kocham Cię. <3

Kotek. ;*

piątek, 17 lutego 2012

Eeeee.. Kocham.;D

Taaa. Weekend. ;D I like it. ;* Dzisiaj wieczór przy winie  i szampanie. Tiaa. ;D Jutro Kotek wraca. W koncuu. ;D W niedzielę się widzimy. ;D A ogólnie to jakoś. ;D Po południe z Darią. ;D Dziękuje. ;* Takie tam.. Złapanie doła.. ;/ Spadam pa. ;*

Koteeeek. <3

niedziela, 22 stycznia 2012

Nie wolno pozwalać po sobie deptać, nie wolno dać zmienić się w pył.

Znów dawno mnie tu nie było.. Ale no kurde mało czasu. Szkoła, nauka, Maciek wgl. I tak: kończy się pierwszy tydzień ferii. Jutro Duśka wija. Wtorek być może Wąsosz, albo mój chytry plan.;) Hmm.. Nowe znajomości, przyjaźnie i miłości. I like it.  Dużo kłótni, przemyśleń, wspomnień i tak dalej. Wiele powodów do radości i płaczu.   Skończone zwiazki, które i tak nie miały sensu. Teraz czuje że żyje i że mam władze nad życiem. <3 Z nowinek to tyle.
Nie wiem co pisać więc spadam..
Narka. Do zobaczenia wkrótce. ;* 
~
mówicie to samo, w tym samym czasie. bez problemu rozumiecie swoje spojrzenia. wspieracie się duchowo, nawet na odległość. zawsze czujecie tą drugą osobę blisko. macie w zanadrzu niekończącą się listę tematów do rozmów. cisza nie jest niezręczna. znacie wszystkie swoje tajemnice. wspólnie jedziecie po Jego nowej lasce. wiesz co to? przyjaźń.